M&S

Po bardzo owocnym, minionym sezonie ślubnym przyszedł czas na podniesie swoich kwalifikacji i poszukiwanie czegoś nowego. Ślub Marzeny i Sebastiana był moim ślubem otwierającym obecny sezon, ale również był pierwszym ślubem gdzie starałem się jeszcze bardziej wyszukiwać nowego spojrzenia, świeżego powiewu. Bardziej przemyślanych kadrów, ukazujących coś więcej. Wierzę, że chociaż odrobinę mi się udało, ale…
Dowiedz się więcej